Zastanawiam się nad kondycją obywatela, którego okłamują politycy, historycy, performerzy polityczni, aktorzy, większość dziennikarzy itd. I te kłamstwa wbija nam się do głów via mass media. W necie mamy alternatywy, ale trzeba mieć dużo czasu, aby to przyswoić i przedyskutować, właściwie osądzić.
Więc dzisiaj orientacja w świecie przeciętnego obywatela wcale nie jest lepsza niż kogoś podobnego sprzed 100 lat, gdy nie było takiego nasycenia mediami. Po prostu mamy zbyt wiele zbędnego balastu i nie wiemy wystarczająco, co jest tym balastem.
----
Poprzednie: 1
Komentarze