11-tego listopada można się spodziewać KODerskich prowokacji, kopiujących obywatelskie niezadowolenie. Jak historycznie wiadomo lewactwo, dla wywołania chaosu, chwyta się nabrudniejszych i najbrutalniejszych akcji (jakieś rzucanie granatów w tłum?...), aby tym przykryć swe rozliczne braki.
Ponieważ jednak KOD, to starzy-wiekiem dekownicy, więc zechcą robić chaos cudzymi rękami (może jakiś desant z Niemiec?). Równocześnie prezydenta HGW wyprowadzi różne manifestacje na jakieś zderzenie. Ponadto, jak wiadomo służby mundurowe, od lat ćwiczone w akcjach siłowych i prowokacjach, będą się niecierpliwiły w oczekiwaniu na swoją kolej do pałowania obywateli. Słowem: szykuje się trochę prochu na ulicach i najspokojniejsi mogą nie wytrzymać.
I tu widziałbym tonizującą, rozjemczą rolę rządu, który we własnym wizerunkowym (zagranicznie) interesie, powinien zadbać o spokój i porządek. Bo nieprzychylne Polsce media tylko czekają na materiał do zdjęć, pozwalający bić pianę i przyrównywać polski rząd do hitlerowców. Ponadto nachodźcy też obserwują, jak się sprawdza poski rząd w kryteriach ulicznych.
Może nie jestem entuzjastą tej partyjniackiej PiS'owskiej władzy, ale tu mamy problem wspólny: oczekujące i śliniące się obce hieny, gotowe szkalować nasze państwo i Polaków. Dlatego sugeruję, aby świadomi obywatele zachowali maksimum zimnej krwi i nie dali się sprowokować wichrzycielom.
Co streściłbym tak:
KOD -śmierdzi, spokojnie odsuńmy się od tego.
Komentarze