Powiem krótko, bo mechanizm wyzysku jest prosty, tyle że zamaskowany różnymi pokrętnymi konstrukcjami prawnymi i politycznymi.
Dziś toto pod nazwą TTIP, wpycha się różnymi tylnymi drzwiami do Europy i Polski i raczej jesteśmy w tej walce na przegranej pozycji.
Ale problem jest znacznie straszniejszy, bo to co w USA jest straszne i niesprawiedliwe, to w Polsce stanie się tragedią na miarę hitlerowskiego zniewolenia.
Problem jest w prawodawstwie: pozycja polskiego konsumenta i obywatela jest nieporównanie gorsza do pozycji obywateli Europy i Ameryki, a nadchodzące prawa korporacji do wyzysku mają żelazny uścisk. To co Amerykanina osłabi, Polaka zabije. Olewają ten fakt polskojęzyczni politycy, bo mają duże przywileje (zbyt duże), pozwalające im przetrwać dłużej niż zwykły obywatel Polski.
Fasadowy charakter poprawności prawnej i rządów zwanych dla zmyłki demokratycznymi nie ochroni nas i stanie się przyczyną holocaustu Polaków, pod jarzmem zachodnich korporacji.
Zatem naszym problemem jest niewystarczająca w stosunku do potrzeb, ale i do obecnego poziomu w krajach cywilizowanych ochrona konsumencka i pracownicza obywateli. A obecna kasta polityczna niczego nie zmieni wystarczająco, będzie tylko robiła ruchy usypiające publikę. Stąd wpierw potrzebujemy zlikwidować pasożytnictwo obecnej kasty politycznej.
A osiągnąć to możemy jedynie drogą zmiany systemu politycznego. Dla ustanowienia proludzkich praw a naszym kraju, musimy mieć realnych reprezentantów obywateli (a nie gangów politycznych) stanowiących dobre prawo. Potrzebujemy takiej ordynacji wyborczej, która to zapewni, odrzucając władzę oszustów, złodziei i zdrajców.To jest warunek konieczny (choć niewystarczający), przetrwania Polaków.
