Obecnie cyfrowaluty nie są w żaden sposób regulowane, na czym traci gospodarka.
O)
Ten pogląd, wywodzący się ze sfer urzędniczych, ujawnia swoistą pokrętność. Oto regulacja tworu, dla zmyłki zwanego cyfrowalutą (gdy w rzeczywistości chodzi o kryptowaluty - jak to się powszechnie na świecie używa), ma stanowić motor rozwoju gospodarki. Bo bez regulacji nie ma rozwoju -należałoby domniemać.
Dlatego zapewne polski minister twierdził, że potrzebujemy rozporzadzenia zainicjowanego przez UE. I jedynie Polska dwukrotnie monitowała o taką regulację.
Maks Kraczkowski z PiS złożył swój wniosek w sierpniu wzywając Ministerstwo rozważyć regulację Bitcoin, twierdząc, że brak działań w tym zakresie może prowadzić do szkodliwych skutków dla obywateli ze względu na ataki hackerów i cyberprzestępczości.
Jaka głęboka troska biurokraty o ochronę prostych obywateli przed atakami hackerów -to mnie wzruszyło. Bitcoin Regulation: Should Bitcoin Be Regulated? Community Feedback.
Ale w przeszły czwartek przeżyłem kolejną emocję, bowiem tego dnia zapadł wyrok w sprawie zwolnienia transakcji bitcoinowych z VAT na terenie UE.
I mamy wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości: transakcje wymiany BTC zwolnione z VAT.
Oj, chyba nie o to chodziło polskim biurokratom. Mogę to podejrzewać, w kontekście bankowych blokad, sprzed paru miesięcy, kilku polskich giełd wymiany kryptowalut. Banki to zrobiły bez uzasadnienia -wyraziły tylko swoje nieokreślone podejrzenia, że kryptowaluty mogą służyć do przestępstw.
Ale okazało się, że oficjalne banki nie tylko mogą służyć do przestępstw, ale -służą, co zupełnie nie przeszkadza biurokratom wybitnych organów polskiego państwa.
Ale wracając do czwartkowego werdyktu, myślę że teraz już wszyscy urzędnicy będą gorliwie popierali zwolnienie transakcji kupna i sprzedaży Bitcoinów z podatku VAT.
Czyli jeżeli przedsiębiorca sprzedaje bitcoiny z marżą (drożej niż zakupił) jest zwolniony z podatku VAT od tych transakcji.
Myślę jednak, że urzędnicy kierowani szczerą troską o bezpieczeństwo obywateli z pewnością zainicjują w przyszłości jakąś nową regulację Bitcoina.
Jak powiadają banki: dzisiaj Bitcoin zjada nasz lunch.
Jak to się dzieje? - Otóż dodruk pieniądza, tak mile widziany przez obrońców ciągłego wzrostu budżetu państwa, mający zasypać wielką lukę popytową na rynku konsumentów, najwięcej idzie we wzrosty kredytów dla ludności. A dzięki powszechnej lichwie, główny profit wpada do kieszeni banków.
I oto na rynku pojawiają się kryptowaluty, z wyniesionym na świecznik Bitcoinem, które stanowiąc dodatkowy obieg pieniądza osuszają bankowe kredytowe eldorado. Ba wielu ludzi zbystrzało niebezpiecznie, zauważając, że realnie nie są właścicielami swoich pieniędzy w bankach. Natomiast Bitcoin, oparty na algorytmie sieciowym w p2p, jest niekontrolowalny przez banki i każdy mający środki w Bitcoinach jest ich jedynym arbitralnym dysponentem-właścicielem.
Wow -jak mogło do tego dojść? Przecież ludzie nie mogą samodzielnie dysponować swoimi pieniędzmi, bo to jest niebezpieczne.
Spoko, rozmaici urzędnicy mocno główkują, jak zapobiec takiej światowej anarchii. Z całą pewnością niebawem poznamy jakieś nowe regulacje Bitcoina.
A gdyby tak poważniej pomysleć o dobrej zmianie?
Brakuje nam polskich banków, ale czy to znaczy, że mamy za ciężką kasę odkupywać stare zmurszałe banki z rąk np. niemieckich w Polsce? Oni chętnie się pozbędą takiego balastu, bo już mają nowe banki wg nowych wzorów, np Fidor-Bank (głównie do obsługi bitcoinów). Ale dlaczego my w Polsce musimy teraz walczyć o stare banki? -Zróbmy sobie nowe, nowoczesne(choć zapewne, wbrew dążeniom pewnej partii o korespondującej nazwie).
Bitcoinowe transakcje (live1, live2)
Albo taki przykład banku:
Komentarze