kungalu kungalu
314
BLOG

Barter system?

kungalu kungalu Gospodarka Obserwuj notkę 0

Pojawił się artykuł, w którym zaciekawiła mnie zasadność barteru. Mam w tym względzie swoje uwagi, z których te krytyczne przedstawię.

Lecz najpierw dygresja o zasadności podatków, w obecnej sytuacji.
Mamy teraz tak, że: wojsko nie zabezpiecza kraju i jest w stanie zaniku; sytuacje w czasie masowych manifestacji dowodzą, że policji należy sie bardziej obawiać niż bandytów; urzędnicy są przerostem pasożytniczym, mocno szkodliwym; służby specjalne dbają tylko o siebie; trzeba mieć końskie zdrowie, aby się leczyć w państwowej służbie zdrowia; mamy cofniecie w fundamentalnej edukacji; polski biznes nie ma ochrony od państwa, a wręcz odwrotnie -np. latami trwa odzyskiwanie należnych płatności; sądy jak za Bieruta.
W takiej sytuacji trzeba być ciężkim idiotą, aby mieć jakieś zobowiązania moralne do płacenia podatków, płaci się tylko ze strachu przed represjami państwa.
Wiadomo, że urzędnik nie daje produkcji czy usług, bo to jest domeną biznesu, wiec jak ta władza wyobraża sobie działanie idiotów i przestraszonych niewolników, w miedzynarodowej konkurencji produkcyjnej? Co by nie kombinować, to przynajmniej jedną nogą ta władza stoi na krajowej gałęzi - czy im już mózgi wyżarło, gdy niszczą krajowy biznes? Koniec dygresji.


Teraz barter - mam wątpliwości czy to się upowszechni w Polsce.

1. Zakładając, że Polską rządzą miedzynarodowe bankowe gnomy, muszę przyjąć, że w internetowym barter-system trzeba płacić podatki tak samo, jak w innych transakcjach.
Czyli zarabiamy barterowe złote (bzł), a podatki płacimy normalnymi złotymi, które trzeba skądś wyczarować. Bo przecież wymiana bzł na zł nie będzie 1:1, tylko przykładowo 1:1,5. Wtedy zamiast np 1000bzł należnego podatku trzeba płacić 1500zł (500zł -do wyczarowania). Powie ktoś, to daj wyższą cenę w bzł, no ale wtedy zapłacę wyższy podatek w bzł.
2. Pieniądz bzł jest gorący (trzeba się go szybko pozbyć) więc:
rośnie kurs wymiany bzł na zł, lub/oraz muszę szybko znajdować towary do kupienia z ograniczonej listy barteru i nieraz kupię na zaś rzeczy niepotrzebne.
3. Zawsze w podatki wliczą narzuty z państwowych długów, również w barter-system. Więc gdzie tu jest korzyść? No może jest jakaś drobna, gdy podpasuje mi barterowy towar i ja sprzedam swój ekwiwalentnie, to wtedy nie potrzeba kredytu, ale to jest szczególna sytuacja.

Nie chcę się upierać, że wszystko tu widzę. Jeżeli są lepsze argumenty za barterem to słucham.

A po co była dygresja o podatkach? Gdyby jednak udało się coś zrobić z założeniem w punkcie 1. , to taka forma wymiany byłaby znacznie ciekawsza. Przykładowo: płacić podatki za barter w bzł i wypłacać pensje urzędnikom częściowo w bzł (to by było coś jak bony towarowe w wybranym markecie).

 

kungalu
O mnie kungalu

Fabryka Prostych Rozwiązań                                                                       X                                                                       

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka